Fieberbrunn, Marokka-Gipfel
Fieberbrunn, Marokka-Gipfel

Górskie historie


Tysiące szczytów pną się do góry w Tyrolu. 573 z nich ma powyżej 3000m. Zmieniają kraj i ludzi. Opowieść czterech Tyrolczyków o ich górach.

W cieniu wielkiego dzwonu

Großglockner

Großglockner czyli „wielki dzwon” jest częścią naszej tożsamości od wielu pokoleń. Nasz stosunek do tej góry zmienił się w połowie XIX wieku, kiedy powoli zaczęło rosnąć zainteresowanie alpinizmem. Wtedy ta przepiękna góra przestała być jedynie ozdobą w tle a stała się symbolem nieokiełznanej natury.

W dolinie zaczęły powstawać pierwsze schroniska. Nasi przodkowie, ze względu na swoje doświadczenie w górach, pracowali jako przewodnicy górscy lub opiekowali się schroniskami. Oni podłożożyli fundament pod tę wsapaniałą symbiozę człowieka z górą, która trwa do dzisiaj. To oni przekazali nam respekt i wiedzę o życiu w górach.

Wychodzenie w góry to wciąż dla wielu z nas codzienność – zarówno w czasie wolnym, jak i jako część codziennej pracy. A ponieważ Großglockner znany jest alpnistom na całym świecie, od wielu lat naszą górę dzielimy ze wspinaczami ze wszystkch zakątków ziemi.

Joseph Haidenberger, kronikarz wioski Kals am Großglockner

Großglockner czyli „wielki dzwon” jest częścią naszej tożsamości od wielu pokoleń. Nasz stosunek do tej góry zmienił się w połowie XIX wieku, kiedy…

Czytaj dalejpokaż mniej

Na górze i z górą

Vent

Franz Klotz jest góralem pełną gębą i to od swoich narodzin. Ten 70-latek prowadzi wspólnie ze swoją rodziną najwyżej w środkowej Europie położone gospodarstwo, czyli 420-letni Rofenhof w dolinie Ötztal. Franz wie, co to znaczy żyć na górze i z górą: tutaj potrzeba serca i pasji do tego, co robimy. Ale też cierpliwości. Na wysokości 2014m n.p.m. to natura wyznacza tryb dnia. A tę musimy brać taką, jaka jest.

Franz hoduje zwierzęta. To wokół nich kręci się jego cały dzień, który zaczyna się o 6 rano, a kończy nierzadko po 21:00. Z samego rana Franz wygląda przez okno. To pogoda decyduje o tym, co będzie dzisiaj do zrobienia. „Śnieg leży u nas bardzo długo, czasami nawet do późnej wiosny. A i 30cm świeżego puchu we wrześniu zdarza się tutaj często”. Dlatego właśnie latem trzeba wykorzystać każdy słoneczny dzień, aby ręcznie skosić strome hale i zebrać wystarczająco dużo siana, aby starczyło dla krów, owiec i koni.

Franz Klotz, góral z doliny Vent

Franz Klotz jest góralem pełną gębą i to od swoich narodzin. Ten 70-latek prowadzi wspólnie ze swoją rodziną najwyżej w środkowej Europie położone…

Czytaj dalejpokaż mniej

Zwycięztwo, honor i wdzięczność

Gipfelkreuz

„Na licznych tyrolskich szczytach, na pewno na ponad 1000 z nich, stoją krzyże. Krzyże są symbolem fenomenu, który trwa już od dwustu lat, a którego korzenie wcale nie są związane z religią. Pierwsze krzyże wznoszone były na szczytach już w 1799r (szczyt Klein) i w 1800r (Großglockner) – za każdym razem ku chwale pierwszego zdobycia. Krzyże symbolizują z jednej strony zwycięztwo, pierwsze zdobycie szczytu, a z drugiej strony są znakiem wdzięczności i pokory. Kiedyś uważano, że szczyt jest strefą tabu, że nie można przebywać na szczycie góry. Jednocześnie, stojąc na nim jest się bliżej nieba. Z końcem II wojny światowej krzyże nabrały charakteru pomników. Powracający z wojny stawiali na górach krzyże z wdzięczności za przeżycie i ku pamięci poległych. W dzisiejszych czasach krzyże nabrały charakteru kulturowego – to właśnie na szczytach gór człowiek spotyka się z przyrodą i z innymi ludźmi, nierzadko właśnie innych kręgów kulturowych”

Wolfgang Kunz, antropolog kultury, Innsbruck

„Na licznych tyrolskich szczytach, na pewno na ponad 1000 z nich, stoją krzyże. Krzyże są symbolem fenomenu, który trwa już od dwustu lat, a którego…

Czytaj dalejpokaż mniej

Góra jest egzaminem

Wildspitze

„Osiągnąć cel – obojętne, czy mój własny, czy ten mojego gościa – to uzależnia!“ mówi Ernst Eiter, od 33 lat przewodnik górski na najwyższy szczyt Tyrolu – Wildspitze. Ernst zna dolinę Pitztal, jak własną kieszeń. A mimo wszystko, za każdym razem kiedy wychodzi w góry, ma puczucie, że to będzie kolejny egzamin. A kiedy staje na szczycie, wtedy ma wrażenie, że egzamin zdał na piątkę.

Dla tego Pitztalczyka góry to pasja ale i rodzinna tradycja. Już jako 10-lat mały Ernst wypasał owce na halach, aby potem pójść w ślady swojego ojca. Jako przewodnik górski spełnia wiele ról. Musi motywować, nadawać tempo, planować i podjąć odpowiedzialność za kolejną wyprawę. „Na górze liczy się tylko uwaga, szacunek i szczerość” – przed naturą, ale i przed samym sobą. Ciało i dusza muszą się dopasować do góry – góra nigdy nie dopasuje się do nas. Jednak kiedy to się uda, kiedy ten jeden moment się zgadza, wtedy rodzi się uczucie szczęścia: patrząc na tę gigantyczną przyrodę, zapomina się totalnie o codziennym życiu. W ten sposób człowiek nabiera pokory, ale też i odwagi.

Ernst Eiter, przewodnik górski, St. Leonhard im Pitztal

„Osiągnąć cel – obojętne, czy mój własny, czy ten mojego gościa – to uzależnia!“ mówi Ernst Eiter, od 33 lat przewodnik górski na najwyższy szczyt…

Czytaj dalejpokaż mniej

Jak Ci się podobał ten artykuł?

Chcesz otrzymać od nas odpowiedź? Skontaktuj się z nami przez formularz kontaktowy.

Do góry

Newsletter

Prenumerata darmowego newslettera. Bądź na bieżąco i otrzymuj informacje z Tyrolu – Serca Alp.